Harry's POV
- Kelsey
powinna tu być, nie sądzisz? - zapytał Louis, kiedy jadąc autostradą ominęliśmy
wielki napis 'Miami'
Byliśmy w
tour busie, opuściliśmy Sunrise i teraz wjeżdżaliśmy do Miami. Drwina opuściła
moje usta na słowa Louisa i położyłem się na kanapie, zakładając ręce na głowę.
- Nie dziękuję. - powiedziałem - Ostatnim razem kiedy tu była, to ten Logan ją
pocałował.
- Oh, racja -
wymamrotał Louis - mój błąd.
Zachichotałem
i usiadłem, czochrając lekko moje włosy. - Kiedy dojedziemy do areny?
- Za kilka
minut - odpowiedział Liam z końca kanapy.
Mięliśmy
dzisiaj występ, a jutro wyjeżdżaliśmy do Louisville. Nie zamierzaliśmy
zatrzymywać się w hotelu, więc spaliśmy
w busie.
Kilka minut
później, autobus się zatrzymał, a ja wyjrzałem za okno i zobaczyłem, że
jesteśmy przed 'American Airlines Area'. Była prawie czwarta po południu, a my
mięliśmy próby przed show, więc szybko wyszliśmy i weszliśmy do środka witając
się z wszystkimi.
Po przywitaniu
się, chłopaki i ja byliśmy na scenie z resztą zespołu i ćwiczyliśmy kilka
piosenek. Kiedy skończyliśmy wciąż mięliśmy jakieś dwie i pół godziny do
rozpoczęcia, więc wyszedłem z areny i zabrałem ze sobą Prestona, by kupić
jakieś pączki. Co? Byłem głodny.
Kiedy w końcu
znaleźliśmy najbliższe 'Dunkin Donuts' i weszliśmy do środka, Preston i ja
stanęliśmy w kolejce. Było tutaj kilka nastoletnich dziewczyn, więc pomyślnie zrobiłem sobie z nimi zdjęcie,
kiedy Preston stał przy mnie i pilnował, żeby nic nie wymknęło się spod
kontroli. Kiedy była moja kolej, poprosiłem chłopaka za ladą o kilka pączków i
wyciągnąłem telefon, podczas czekania.
Na Twitterze,
przglądałem mój timeline i zobaczyłem tweet od Kelsey który wysłała minutę
temu.
@Kelsey_Ross: Ktoś dał
mi dzisiaj wianek z kwiatów .. I bardzo mi sie podoba (:
insta.gram.com/AK4939kspd
Uśmiechnąłem
się, kiedy otworzyłem zdjęcie; było to selfie*, które sobie zrobiła, mając na
sobie okulary przeciwsłoneczne i szeroko się uśmiechając , pokazując dołeczki i
biało-czerwony wianek z kwiatów. Dodałem tweeta do ulubionych, i zobaczyłem że ponad
dwieście ludzi mnie już wyprzedziło.
Odkładając
telefon, zabrałem pudełko z pączkami, po czym zapłaciłem chłopakowi i
odwróciłem sie z Prestonem, by wyjść ze sklepu. Kiedy opuszczaliśmy 'Dunkin
Donuts' wpadłem na kogoś, więc Preston wziął ode mnie pudełko.
- Od,
przepraszam. - przeprosiłem, a później moje oczy przyciemniały, kiedy
zobaczyłem kto to jest.
- Co robisz w
Miami? - zapytał Logan, podnosząc brew.
- Trasa -
prosto odpowiedziałem- Z przyjemnością bym tu został i porozmawiał, ale mam
występ na którym muszę być.
Szczęka
Logana się zacisnęła, a ja próbowałem zwalczyć ochotę uśmiechnięcia się. - Kelsey tu jest?
Tym razem to
ja zacisnąłem szczękę kiedy moje oczy jeszcze bardziej przyciemniały z powodu
chłopaka stojącego przede mną. - Nie, jest w Londynie. - powiedziałem chłodno i
musiałem się powstrzymać żeby nie dodać 'z daleka od ciebie', ale tego nie
zrobiłem. - I nie sądzę, żeby chciała z tobą rozmawiać w najbliższym czasie.
Nie po tym co zrobiłeś. - powiedziałem niebezpiecznie niskim głosem, który mógł
usłyszeć tylko Logan.
- Ona jest
moją najlepszą przyjaciółką. - powiedział Logan z oburzeniem. - Porozmawia ze
mną wcześniej czy później.
Posłałem mu
uśmiech, co sprawiło, że jeszcze bardziej go wkurzyło - Powodzenia z tym. -
powiedziałem, a później Preston posłał mi spojrzenie. - Muszę iść, do zobaczenia,
stary.
Nawet nie
czekałem na jego odpowiedz. Zamiast tego, poszedłem za Prestonem w kieunku
areny, czując palący wzrok Logana na moich plecach. - Co to było? - zapytał
Preston, kiedy szliśmy, wciąż trzymając pudełko.
- Facet
pocałował moją żonę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Kelsey' POV
- Zaczynasz
jutro o jedenastej. - uśmiechnęła się do
mnie Lucinda, menedżerka 'Ulta' który był w centrum handlowym.
Odwzajemniłam
uśmiech, potrząsając jej dłoń. - Bardzo dziękuję.
Minął już
jakiś tydzień odkąd chłopcy wyruszyli na swoją Północno- Amerykańską część
trasy koncertowej. I z każdym przemijającym dniem, zdawałam sobie sprawę jak
samotnie czuję się sama w apartamencie bez Harrego i reszty, jeśli o to chodzi.
Więc by się czymś zająć, zaczęłam szukać pracy i znalazłam jedną w sklepie
kosmetycznym 'Ulta' w centrum handlowym.
Była to jedna
z prac, w której witasz się z klientami i pomagasz im, oraz układasz produkty
na półkach, jeśli są w nieporządku. Lucinda powiedziała, że czasami będę mogła
postać za kasą, więc nie jestem chyba niepotrzebna.
Po pożegnaniu
sie z nią i podziękowaniu jej jeszcze raz, opuściłam budynek. Ale kiedy tylko
wyszłam, zostałam zaatakowana przez flesze. Ludzie mnie otoczyli i krzyczeli do
mnie, z każdej strony. Szybko założyłam moje okulary przeciwsłoneczne i
opuściłam głowę, przepychając się przez nich.
Szybko
przechodząc, wsiadłam do Range Rovera Harrego z ulgą. Zapalając samochód,
wyjechałam z parkingu i skierowałam się w drogę powrotną do apartamentu. W
końcu przyzwyczaiłam się do prowadzenia samochodu po drugiej stronie jezdni,
więc teraz wygodnie mi sie jeździło po Londynie. Dzięki Bogu.
Dojeżdżając
przed budynek, wysiadłam z samochodu i poszłam na górę. Używając kluczy weszłam
do środka i zamknęłam za sobą drzwi, wzdychając kiedy wkroczyłam do salonu.
Kiedy oglądałam jakiś program w TV, mój telefon zaczął wibrować, a ja byłam
zaskoczona że to Harry. Jest późno w nocy, tam gdzie teraz jest.
Od: Harry
Czeeeść, Kelsey (: Chciałem tylko
wiedzieć jak się miewasz. Wszystko w porządku? Xx
Uśmiech
pojawił się na moich ustach, kiedy przeczytałam wiadomość, tak jak nastolatka,
która dostała smsa od chłopaka który się jej podoba.
Do: Harry
Hej, tak wszystko w porządku. Nie
powinieneś być teraz w łóżku?
Od: Harry
Nie bardzo. Jesteśmy w busie w drodze
do Louisville.
Do: Harry
Oh, w takim razie dobra. Ale nie,
niezbyt dużo się dzieje.
Od: Harry
Naprawdę? Więc dlaczego widziałem na Twitterzeże
kilka minut temu że w centrum byłaś praktycznie staranowana?
Przeklęłam,
kiedy przeczytałam jego wiadomość. Nic
mu nie umknie, dzięki do jego fanów.
Do: Harry
To nic takiego, naprawdę. Tylko kilka
reporterów. Mam sie dobrze.
Od: Harry
Wiedziałem, że powinienem był zostawić
ci jakiegoś ochroniarza, zanim wyjechałem.
Do: Harry
Naprawdę, Harry, to nic takiego.
Nasza rozmowa
trwała dobrą godzinę. Pisaliśmy do siebie o jego trasie, a ja powiedziałam mu o
mojej pracy, którą dostałam. Tak było, dopóki on nie zasnął, a ja się zdrzemnęłam
na kanapie.
____________________________________
*selfie - samojebka inaczej, czyli zdjęcie robione sobie samemu. nie wiedziałam jak to przetłumaczyć, więc zostawiłam.
przepraszam, że nie było tak długo rozdziału, a jak widać jest krótki.
następny mam nadzieję, że pojawi się szybciej.
dziękuję, że wciąż jesteście :)
mam do was prośbę. czy każdy kto przeczyta zostawi komentarz, zwykłe czytam może być, bo dziennie jest ponad 100 wyświetleń, a komentarzy nie za bardzo i naprawdę chciałabym wiedzieć dla ilu osób to robię. możecie się podpisać pod komentarzem.
DZIĘKUJĘ <3
pytania TUTAJ
CZYTAJCIE, KOMENTUJCIE, DODAWAJCIE DO OBSERWOWANYCH I POLECAJCIE BLOGA ! :)
zdjęcie Kelsey z inst.
Wspaniały rozdział. Kocham ♥
OdpowiedzUsuńCzekam na nn. :)
czytam :)
OdpowiedzUsuńBlog sam w sobie jest cudowny♥
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział! Czekam na kolejny rozdział :)
Z niecierpliwością czekam na następny! Zapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńhttp://denom-in-my-head.blogspot.com/?m=1
Ten imagin podoba mi się najbardziej z wszystkich które czytałam a uwierz czytałam ich bardzo dużo :*** Czekam z niecierpliwością na następną część <33
OdpowiedzUsuńhttp://ask.fm/PsychoFanka132
OHHHHHHHHH <3
OdpowiedzUsuńKC
DOMINIKA XX
OMG.!! Uwielbiam to..❤
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam to chyba w 3 godziny jak nie mniej....strasznie wciąga. Wiem, że komentarze motywują wiec zostawiam jeden dla was..:*
Uwielbiam, kocham i będę zaglądała codziennie wiecie upewniając czy jest rozdziałek...Much Love...❤
+Sorry, że z anonima ale zawalam nockę dzień po egzaminach czytając to..:**
@Dzio_Polish1D
Czytam :).
OdpowiedzUsuńŚwietny :*
OdpowiedzUsuńCzytam od samego początku :D.
Dzisiaj zaczełam czytać to opowiadanie i się zakochałam w nim :) czekam nn *_*
OdpowiedzUsuńXoxo @JustynaJanik3
Tak coś czułam, że Harry wpadł na Logana :)
OdpowiedzUsuńI dobrze mu powiedział xD
Zaraz będę czytać kolejny rozdział ^ ^